Westchnęłam.
-Naprawdę chyba? Czy ty wogóle jesteś normalny? - przewróciłam oczami.
Chłopak zaśmiał sie szatańsko.
-Chyba nie kochana - odparł.
Prychnęłam. Blair ma racje. To zwykły flirciarz. Bez duszy... Chyba. Zaśmiałam sie cicho. Daniel nie zwrócił na to uwagi. Doszliśmy do jadalni. Usiadłam obok Ady i Maji. Chłopak jednak postanowił mnie dziś torturować swą obecnością i usiadł naprzeciwko mnie.
-Znowu ty? - westchnęłam i przewróciłam oczami.
-Nie podoba ci sie coś Flo? - zaśmiał sie.
-Ty. Wiedziałeś o tym że nie każdą musisz mieć? - dałam głowę na bok i odrzuciłam włosy do tyłu.
-Chyba nie. Ale to nieprawda. Ja mam prawie wszystko co chce - uśmiechnął sie złośliwie.
Ada lekko sie zarumieniła. Spojrzałam na Maję ale ta nie zwracała na nas uwagi.
-Idiota - rzuciłam.
Daniel? (Flo ma swoje sposoby XD. Ale kto wie co będzie dalej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz